wtorek, 3 listopada 2015

Koszyk zasypany śniegiem

Dopiero mamy początek listopada i ktoś może powiedzieć że do świąt Bożego Narodzenia to jeszcze daleko ale ja myślę że już nie tak znowu daleko, zleci szybko i już trzeba będzie przygotowywać potrawy na stół wigilijny, przystroić wnętrza naszych mieszkań i domów oraz ubrać choinkę tak żeby była nasza najpiękniejsza no, i inna niż w zeszłym roku, ma się rozumieć :)

Właśnie..., przed świętami mam zawsze dużo pracy i mało czasu, doba to jak dla mnie ma za mało godzin, to czas warsztatów i dekorowania ozdób na święta. Dlatego w tym roku byłam cwańsza, zaczęłam dekorować ozdoby na Boże Narodzenie tuż po Wielkanocy, tylko nie mówcie - zwariowała...??  Każdy chce prezent dla kogoś a ja w zeszłym roku między pieczeniem, gotowaniem i sprzątaniem, malowałam i sypałam brokatem... to był hardkor dlatego postanowiłam że w tym roku tak nie będzie i postanowiłam sypać brokatem właśnie po Wielkanocy :)

Na początek, zdjęcie koszyczka który zrobiłam jeszcze w zeszłym roku tuż po Bożym Narodzeniu.
Koszyk to oczywiście ten sam w którym kupujemy latem truskawki ale obsypałam go śniegiem i jest ozdobną świąteczną.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz